Nasz nowy członek zwariowanej rodzinki.

 

Hej Kochani, 

Nie, nie... nie jestem w ciąży :) to jeszcze nie ta wiadomość. Ale nasza rodzinka się powiększyła to nie zmienia faktu. Demona już większość z Was zna. Teraz poznajcie Eltona który właśnie przeszkadza mi w pisaniu tego postu haha:)
Moja przygoda z kociakami jest znikoma. Opiera się tylko i wyłącznie na poznanych kociakach w dzieciństwie. Mieć nigdy nie miałam i pewnie bym się na kotka nigdy nie zdecydowała.
Elton jest znajdą z która nie jesteśmy już w stanie się rozstać :)

No zobaczcie jaki słodziak:

Maluszka znaleźliśmy na ulicy i niestety z uszkodzonym, martwym ogonkiem którego niestety musieliśmy operacyjnie usunąć. Mniejsza część ogonka już się zagoiła i jest już dużo lepiej ;) Pewnie zastanawia Was jak Amstaff zaakceptował nową czarną kulkę. Ku mojemu zdziwieniu reakcja była przyjazna. Bawią się i nawet zasypiają już razem. Więc oficjalnie Elton jest w Naszej zwariowanej rodzince :)

 A wy macie jakieś zwierzaki? Koniecznie napiszcie w komentarzu.

Chętnie również przeczytam jakieś rady odnoście kotów :)

Pozdrawiam, S.