niedziela, 16 stycznia 2022

Moja luksusowa pielęgnacja z Chanel, Eisenberg i Sensai.

 


Cześć Świat! ;)

W końcu się zebrałam i piszę pierwszy post w nowym roku. Jakiś czas temu pytałam Was na instastory czy chętnie byście przeczytały o mojej luksusowej nowej pielęgnacji. Większość z was była bardzo chętna i dostawałam pytania 'no gdzie ten post?' ale bardzo dużo się u mnie działo i kompletnie nie miałam do tego głowy. Zdjęcia miałam już wcześniej przygotowane wystarczyło usiąść i napisać swoje myśli o tych produktach. Aktualnie kuruje się w łóżku bo mam zapalenie płuc ale jest już lepiej. 

Wspomniane wcześniej trio stosuje już od kilku ładnych miesięcy. I już powoli zbliżam się ku końcowi. Wychodzę z założenia, że jak człowiek jest wypoczęty, zrelaksowany to kosmetyki wtedy lepiej działają. Zacznę od tego, że weekendy są dla mnie świętością, a mianowicie traktuje te dwa dni wolne na pełen relaks i odprężenie. Po męczących pięciu dniach w weekendy się wysypiam i wyłączam negatywne myślenie. Dlaczego to piszę? Bo właśnie te kosmetyki używałam tylko w weekendy i widziałam efekty. 


Po zmyciu makijażu moim pierwszym krokiem jest produkt japońskiej marki SENSAI żel do mycia twarzy. Producent zaleca stosowanie żelu bezpośrednio na makijaż choć ja stosowałam go do oczyszczania już z pozostałości makijażu. Zacznę od opakowania tubka jak tubka nic specjalnego, zakrętka dość masywna. Zapach jest bardzo delikatny, przyjemny. Moim zdaniem bardzo ciekawa konsystencja, żel posiada delikatne drobinki które pod wpływem masowania łączy się z żelem i zamieniają się w olejek który delikatnie, przyjemnie masuje i oczyszcza skórę. Po zmyciu skóra staje się delikatna. nawilżona i gładka. Co dla mnie jest ogromnym plusem nie czuje tego nieprzyjemnego ciągnięcia. 


Myślę, że z wielką chęcią do niego wrócę. Podlinkuję Wam go poniżej: 

DOUGLAS


Kolejnym krokiem jest krem od marki CHANEL hydra beauty micro creme. Jednym słowem BOSKI ale jego cena już mniej ;) Pierwsze spostrzeżenie, krem posiada małe kropelki które podczas wmasowania w skórę łączą się i znikają. Musiałam zagłębić temat bo byłam bardzo ciekawa jak to jest i co to jest konkretnie. Więc są to mikrokrople kamelii. O Kameli znalazłam fajny artykuł który możecie sobie przeczytać KLIK kamelia w kosmetykach. Pierwsze uczucie to mega nawilżenie. Lekka jak woda formuła sprawia że skóra natychmiast staje się świeża i jej koloryt znacznie ujednolicony. Szybko się wchłania i nie pozostawia lepkiej warstwy. Ciężko mi opisać zapach ale jest delikatny i mega odprężający kojarzy mi się z morskimi klimatami. Krem nadaje się pod makijaż.


Możecie poprosić w perfumerii Douglas bądź Sephora o mini próbkę w celu przetestowania. Jeżeli mają aktualnie tester na półce. 

DOUGLAS

SEPHORA



Ostatni etap o który trzeba szczególnie dbać czyli okolice oczu. I tutaj postawiłam na markę EISENBERG. Pierwszym czynnikiem na który zwróciłam uwagę to pojemność gdyż standardowe kremy pod oczy mają 15ml a ten akurat ma aż 30ml. Muszę wspomnieć o opakowaniu. Jest dość ciężkie ze względu na zamknięcie co daje efekt luksusu. Posiada pompkę więc aplikacja jest komfortowa. On nie likwiduje zmarszczek on zapobiega powstawianiu nowych. Wyciąg z Stokrotki Pospolitej oraz witaminie C i E rozjaśnia, nawilża i ujednolica koloryt skóry. Konsystencja jest kremowa szybko wpija się w skórę. Nadaje się pod makijaż, sprawdzałam. Ja wykonuje masaż w trakcie aplikacji tego kremu. 


Bardzo wydajny więc wrócę do niego na pewno. Serdecznie Wam polecam nie tylko ten krem ale całą moją luksusową trójkę.

SEPHORA


Ciekawi mnie bardzo czy waszych kosmetyczkach jest jakaś wyjątkowa luksusowa perełka na którą warto wydać pieniądze. Napiszcie w komentarzach chętnie się zainspiruje i może coś nowego przetestuje. 


Ściskam Was mocno

S.

42 komentarze:

  1. Bardzo ciekawe kosmetyki, nie miałam nigdy nic z tych marek ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. dziękuje za komentarz. Przed zakupem tak drogich marek zachęcam o poproszenie w perfumerii o małą próbeczkę ;) wtedy można sprawdzić czy kosmetyk jest wart uwagi. Pozdrawiam Cię serdecznie!

      Usuń
    2. Dzięki za sugestie o tych próbkach, ponieważ również nie miałam z nimi do czynienia. ;)

      Usuń
  2. Kameliowy krem z kropelkami kamelii, to musi być cudne.
    Serdecznie pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Witaj Sylwio ! Twoje opinie o tych kosmetykach brzmią zachęcająco, ale cena ich jest powalająca - niestety. To rzeczywiście jest luksusowa pielęgnacja !
    Cieszę się, że Cię poznałam i mogę tu bywać. Bardzo podoba mi się jak zaczynasz posty od słów: "cześć świat!" Pozdrawiam serdecznie :))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Witaj, ojjj tak ceny są dość wysokie dlatego warto przed zakupem przetestować. Poprosić w perfumerii o próbkę aby nie żałować zakupu.
      Dziękuję za komentarz ;) Pozdrawiam Cię serdecznie!

      Usuń
  4. Bardzo fajne kosmetyki do pielęgnacji!

    OdpowiedzUsuń
  5. Nie znam się na kosmetykach ale piękne zdjęcia zrobiłaś.

    OdpowiedzUsuń
  6. Cieszy mnie że jesteś zadowolona z takiej pielęgnacji. U mnie największy deficyt to sen i faktycznie jego nic jest w stanie zastąpić.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jak człowiek jest wypoczęty z relaksowany to i cera jest o wiele lepsza;)

      Usuń
  7. Iście luksusowo :) Na kosmetyki Chanel mam ogromną ochotę :)

    OdpowiedzUsuń
  8. mam czasami ochotę na kosmetyki z wyższej półki:) teraz czuję że owa ochota się zwiększa^^ zwłaszcza na pierwsze i ostatnie mazidło:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja czym więcej patrzę tym bardziej mam ochotę coś kupić ;)

      Usuń
  9. Życzę zdrówka- zapalenie płuc, to nic fajnego...
    Z takich luksusowych marek, jedynie u mnie gości marka Yoskine- chociaż cenowo, jest zdecydowanie tańsza niż np.Chanel( raz mnie ich perfumy uczuliły, tzn próbka którą dostałam w Douglasie)
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuje Ci bardzo :) ooo to masz nie fajne doświadczenie jak Cię coś uczuliło ;(

      Usuń
  10. Ah jak ja bym chciała mieć choć jeden luksusowy kosmetyk :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. jeśli teraz nie masz to na pewno w przyszłości będziesz miała ;)

      Usuń
  11. Byłam ciekawa jak Sinsay się spisuje- bo marka kojarzy się z dużą renomą :-)
    Używałam raz kremu Chanel i u mnie sprawdził się bardzo dobrze :-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Z Sinsay mam też inne produkty i sobie jak na razie chwalę ;)

      Usuń
  12. Pierwszy produkt szczególnie zwraca uwagę :)

    OdpowiedzUsuń
  13. Najbardziej ciekawi mnie ten krem pod oczy:)

    OdpowiedzUsuń
  14. Ciekawy post - szczególnie krem mnie zainteresował. Chociaż aż boję się sprawdzić cenę :P Co ciekawe, nie jestem fanką tej marki od czasu przygody z tuszem, który miał być 8 cudem świata, a przegrał z Eveline za 15 zł :D

    OdpowiedzUsuń
  15. No niestety dla mnie cena jest istotna jeśli chodzi o kosmetyki :/ Na Chanel mnie nie stać :D Ale myślę że w niższej półce również można znaleźć dobry krem.
    Zapraszam również do mnie.
    Blog ♥
    Instagram

    OdpowiedzUsuń
  16. Jest nawet kilka takich perełek. Czasami trzeba podarować sobie trochę luksusu:)

    OdpowiedzUsuń
  17. Życzę zdrówka. Bardzo ciekawe informacje. Pozdrawiam serdecznie.:)

    OdpowiedzUsuń
  18. Ciekawi mnie te produkty, nigdy ich nie stosowałam, ale cena mnie trochę powala :)

    OdpowiedzUsuń
  19. Wyglądają bardzo elegancko. Nie miałam jeszcze nic z tych marek.
    Dużo zdrówka :)

    OdpowiedzUsuń
  20. Czasem fajnie się skusić na przetestowanie takich luksusowych produktów :)

    OdpowiedzUsuń
  21. Też o pielęgnację dbam kiedy jestem wypoczęta i zrelaksowana :). Co prawda nie zastanawialam się nigdy nad tym czy wtedy lepiej działają kosmetyki, po prostu dobrze sobie zrobić relaksujący weekend :). Twoja trójka wydaje się naprawdę kuszaca. Chętnie bym wypróbowała.
    Zdrówka życzę :*

    OdpowiedzUsuń
  22. Hi,
    Great blog dear! I follow you, do you want to follow me?

    https://insandfashion.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  23. Mialam kiedys kremy z Chanel i przyznam ze od czasu do czasu warto zaszalec z takim zakupem.Ostatnio moimi pielegnacyjnymi ulubiencami sa kremy z Elemis i Filorga.

    OdpowiedzUsuń
  24. Krem z kropelkami kamelii wydaje się naprawdę niezły. Dla mnie jednak to zbyt wysoka półka cenowa :P

    OdpowiedzUsuń
  25. Wow ciekawe produkty, niestety nie mam w swojej kosmetyczce tak luksusowych produktów..

    OdpowiedzUsuń
  26. Same perełki kosmetyczne 🤩!!!

    OdpowiedzUsuń
  27. Zawsze mam problem ze zużyciem 30 ml kremu pod oczy ;)

    OdpowiedzUsuń

"W tej witrynie są wykorzystywane pliki cookie, których Google używa do świadczenia swoich usług i analizowania ruchu. Twój adres IP i nazwa klienta użytkownika oraz dane dotyczące wydajności i bezpieczeństwa są udostępniane Google, by zapewnić odpowiednią jakość usług, generować statystyki użytkowania oraz wykrywać nadużycia i na nie reagować."
Wchodząc oraz zostawiając komentarz na moim blogu akceptujesz te zasady oraz Politykę Prywatności Google.


Miło mi, że tu wpadłaś. Może zostaniesz ze mną na dłużej? :)
Mam nadzieję, że znalazłaś coś co Cię zaciekawiło. Ciesze się przeogromnie jak zostawiłaś ślad w postaci obserwacji, komentarza. Napędza mnie jak i inspiruje do tworzenia nowych zdjęć i wpisów.

Dziękuje, Sylwia !